Królestwo Boga „Podobne
jest królestwo niebieskie do kupca
Jezus
Chrystus poprzez swoje życie i nauczanie na ziemi, dał nam
wyobrażenie o Niebie – jest to nie tylko miejsce, gdzie mieszka
Bóg, ale i specjalne sanktuarium przygotowane dla Jego dzieci: „Pójdźcie,
błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo,
przygotowane wam od założenia świata!” (Mt
25:34). Chrystus
przedstawiał Niebo tak, jak Bóg chciałby, żeby było
przez ludzi poznane, porównywał je do królestwa rządzonego
przez Króla prawdy i sprawiedliwości, miejsce, gdzie poddani
oddają Bogu cześć i uwielbienie nie ze strachu, ale wyrażając
swoją miłość: „Szczęśliwi owi słudzy,
których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie. Zaprawdę,
powiadam wam: Przepasze się i każe im zasiąść
do stołu, a obchodząc, będzie im usługiwał.”
(Łk 12:37). W
Piśmie Świętym nie mówi się dużo o Niebie
jako o miejscu, jako takim, ale wystarczająco dużo, żeby
wyobrazić sobie pojęcie Nieba. Jest to jakby wielkie
mieszkanie przygotowane od początku na przyjęcie oddanych:
„W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było,
to bym wam powiedział. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce,
przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i
wy byli tam, gdzie Ja jestem. Znacie drogę, dokąd Ja idę”
(Jn 14:2-4). Aby
zasłużyć sobie na Niebo, musimy przestrzegać
przykazań Bożych. Wstęp do Nieba zależny jest od
sposobu życia na ziemi: „A jeśli chcesz osiągnąć
życie, zachowaj przykazania. ” (Mt 19:17). Chrystus
zapewnia nas, że Niebo jest warte naszej dyscypliny i posłuszeństwa.
Niebo jest wartością bezcenną: „Podobne jest królestwo
niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy
znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł,
sprzedał wszystko, co miał i kupił ją.” (Mt
13:45-46). Pan
Jezus podkreślał, że Niebo nie jest takie, jak ten
świat: „Królestwo moje nie jest z tego świata... królestwo
moje nie jest stąd.” (Jn 18:36). Pan
Jezus przybył na ziemię, żeby pomóc posłusznym
duszom w dostaniu się do Nieba. Podkreślał konieczność
przemiany naszego życia: „Nawracajcie się, albowiem
bliskie jest królestwo niebieskie.” (Mt 4:17). Ludzie
muszą żyć według prawa Bożego, żeby zasłużyć
na Niebo: „Nie sądźcie, że przyszedłem znieść
Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.
Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą,
ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż
się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno
z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak
ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je
wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w
królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość
nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów,
nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.” (Mt 5:17-20). Poprzez
Ewangelię, Chrystus wskazywał, że najlepszym przykładem
świę-tości w Niebie jest Bóg Ojciec. Nie-ustannie
Chrystus kojarzył Boga Ojca z Królestwem Niebieskim nazywając
Ojca – Jego „Ojcem Niebieskim”. Ojciec jest doskonały i
dlatego przyszli mieszkańcy Nieba też muszą dążyć
do doskonałości. Więc począwszy od nauczenia
nas modlitwy „Ojcze nasz, któryś
jest w Niebie...”, poprzez naśladowanie swoim przykładem
ojcowskiej świętości Chrystus nauczał nas,
że Królestwo Niebieskie istnieje w celu zapełnienia go
„świętymi” poprzez Chrystusa jako bramę:
– wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej
przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć.
Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały
w obfitości.” (Jn 10:9-10). Pan
Jezus ostrzegał, że ta droga jest „wąska” i że
niewielu odnajdzie ją na własną rękę. Dlatego właśnie
Chrystus przyszedł na ziemię, żeby pomóc ludziom odnaleźć
tę drogę, pokonując trudności. Dlatego właśnie
Jezus Chrystus jest drogą, prawdą i życiem: „Do każdego
więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam
się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. Lecz kto się
Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed
moim Ojcem, który jest w niebie.” (Mt 10:32-33). Najlepszą
drogą do wrót Nieba jest życie w zjednoczeniu z Chrystusem,
gdyż Chrystus jest strażnikiem Królestwa Niebieskiego: „Wszystko
przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec,
ani Ojca nikt nie zna,
tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić.” (Mt 11:27). Dusza
musi przejść sąd i będzie sądzona nie tylko z
czynów, ale myśli i słów: „Bo na podstawie słów
twoich będziesz uniewinniony i na podstawie słów twoich będziesz
potępiony.” (Mt 12:37). Droga
do Nieba jest wąska i trudna i dlatego Chrystus przyszedł na
ziemię, żeby nas na nią zaprowadzić; żeby nam
zapewnić stałą swoją obecność i wsparcie,
Chrystus założył swój Kościół mówiąc
do Piotra: „Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli
Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a
bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa
niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane
w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane
w niebie.” (Mt 16:18-19). Ewangelia
św. Mateusza jest szczególnie bogata w nauczanie Jezusa o Niebie,
przekazanie nam wskazówek: ZAPARCIE
SIĘ SIEBIE: „Bo
kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe
życie z mego powodu, znajdzie je. Cóż bowiem za korzyść
odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał,
a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w
zamian za swoją duszę?” (Mt 16:25-26). ZAPRACOWANIE
NIEBIAŃSKICH ZASŁUG: „Albowiem
Syn Człowieczy przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami
swoimi, i wtedy odda każdemu według jego postępowania.”
(Mt 16:27). POTRZEBA
DZIECINNEJ CNOTY DLA OSIĄGNIĘCIA NIEBA: „Zaprawdę,
powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie się
jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc
uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie
niebieskim.” (Mt 18:3-4). POTRZEBA
CZYSTOŚCI: „I
jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć
od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia,
niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego.”
(Mt 18:9). POTRZEBA
PRZEBACZANIA: „Podobnie
uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie
przebaczy z serca swemu bratu.” (Mt 18:35). POTRZEBA
ZACHOWYWANIA PRZYKAZAŃ: „A
jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania.”
(Mt 19:17). NIEBEZPIECZEŃSTWA
PUŁAPEK MATERIALIZMU: „Zaprawdę,
powiadam wam: Bogaty z trudnością wejdzie do królestwa
niebieskiego.” (Mt 19:23). NAGRODA
W NIEBIE ZA POŚWIĘCENIE: „I
każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry,
ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i
życie wieczne odziedziczy.” (Mt 19:29). „Lecz kto by między
wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą.”
(Mt 20:26). NIEISTNIENIE
MAŁŻEŃSTWA W NIEBIE: „Przy
zmartwychwstaniu bowiem nie będzie się ani żenić,
ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie
Boży w niebie.” (Mt 22:30). ZMARTWYCHWSTANIE
ZMARŁYCH: „A
co do zmartwychwstania umarłych, nie czytaliście, co wam Bóg
powiedział w słowach: Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg
Jakuba? Bóg nie jest [Bogiem] umarłych, lecz żywych.” (Mt
22:31-32). WAŻNOŚĆ
WYTRWAŁOŚCI W ZMIERZANIU DO NIEBA: „Lecz
kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.” (Mt 24:13). FAKT,
ŻE JEZUS CHRYSTUS OSOBIŚCIE BĘDZIE PRZEWODZIŁ
NAD SĄDEM OSTATECZNYM I WYDAWAŁ WYROK: „Gdy
Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie
z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I
zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli
jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów.
Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy
odezwie się Król do tych po prawej stronie: «Pójdźcie, błogosławieni
Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane
wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a
daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście
Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem
nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście
Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie».Wówczas
zapytają sprawiedliwi: «Panie, kiedy widzieliśmy Cię
głodnym i nakarmiliśmy Cię? spragniony i daliśmy Ci
pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy
Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy
Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?»
A Król im odpowie: «Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście
jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.»
Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: «Idźcie precz
ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu
i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi
jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem
nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu,
a nie odwiedziliście Mnie». Wówczas zapytają i ci: «Panie,
kiedy widzieliśmy cię głodnym albo spragnionym, albo
przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy
Tobie?» Wtedy odpowie im: «Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko,
czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście
i Mnie nie uczynili». I pójdą ci na mękę wieczną,
sprawiedliwi zaś do życia wiecznego.” (Mt 25:31-46). Także
w Ewangelii św. Marka, św. Łukasza i św. Jana,
Chrystus wyraźnie wskazuje drogę do Nieba, podkreślając
stanowczo istnienie królestwa niebieskiego. Wiara w Boga i
przestrzeganie przykazań Bożych są tu znowu kluczem.
W dodatku dusza ludzka musi pragnąć Nieba już tu na
ziemi. Ewangelia św. Marka tak, jak i Mateusza ilustruje, jak poświęcenie
i wyrzeczenie się rzeczy ziemskich prowadzi do życia
wiecznego i jak Chrystus poprzez poświęcenie swojego życia
otworzył nam bramy Nieba, nawet poganom. W Ewangelii św.
Łukasza jest wiele optymizmu. Jezus przybył wręczyć
nam zaproszenie do Nieba, całej ludzkości. Św. Łukasz
opisuje Niebo jako społeczność niebieską wraz ze
świętymi Eliaszem i Mojżeszem. Podkreśla różnicę
między rajem ziemskim i niebieskim. Podczas, gdy Eden, raj
ziemski istniał na początku stworzenia, raj niebieski lub
Nowe Jeruzalem będzie istniało przy końcu świata. Ewangelia
św. Jana mówi o Niebie jako ostatecznej nagrodzie: zjednoczeniu
z Bogiem. Co więcej Chrystus objawia w Ewangelii św. Jana to,
że przybywszy z Nieba stał się chlebem życia –
życia wiecznego i dlatego Sakrament Eucharystii, który ustanowił
jest Sakramentem z Nieba i najpewniejszą drogą dostania się
do Nieba: „Odpowiedział
im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie
łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie
będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a
przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie
przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę,
ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić
swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze
wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to
wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego,
aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie
wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym». Ale Żydzi
szemrali przeciwko Niemu, dlatego że powiedział: «Jam
jest chleb, który z nieba zstąpi». I mówili: «Czyż to nie
jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę my znamy? Jakżeż
może On teraz mówić: ‘Z nieba zstąpiłem’».
Jezus rzekł im w odpowiedzi: «Nie szemrajcie między sobą!
Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie
Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w
dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: ‘Oni wszyscy będą
uczniami Boga’. Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył
się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział
Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widzi Ojca. Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Kto [we Mnie] wierzy, ma życie
wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na
pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go
spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił
z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył
na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie
świata».” (Jn 6:35-51). I
tak, jak w pozostałych Ewangeliach Chrystus ostrzega, że
Niebo nie może być osiągnięte inaczej jak przez
Niego: „A
oto znowu innym razem rzekł do nich: «Ja odchodzę, a wy będziecie
Mnie szukać i w grzechu swoim pomrzecie. Tam, gdzie Ja idę,
wy pójść nie możecie». Rzekli więc do Niego Żydzi:
«Czyżby miał sam siebie zabić, skoro powiada: Tam, gdzie
Ja idę, wy pójść nie możecie?» A On rzekł do
nich: «Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. Wy
jesteście z tego świata, Ja nie jestem z tego świata.
Powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Tak,
jeżeli nie uwierzycie, że JA JESTEM, pomrzecie w grzechach swoich».”
(Jn 8:21-24). Chrystus
porównał ludzi do owiec, a siebie do pasterza tych owiec, podkreślając
swoją rolę i cel przyjścia na ziemię jako naszego
przewodnika: „Zaprawdę,
zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę,
ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i
rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem
owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu;
woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie
wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim,
ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą,
lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu
obcych.” (Jn 10:1-5). Żeby
lepiej zrozumiano Jego naukę, Jezus raz jeszcze wyjaśnił
swoją rolę jako bramy do Nieba: „Powtórnie
więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli
przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały
ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przez
Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę».”
(Jn 10:7-9). Jezus
także mówi o tym, że w Niebie jest „mieszkań wiele”
i że Niebo jest warte naszych starań: „Troszczcie
się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki,
a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią
swą naznaczył Bóg Ojciec.” (Jn 6:27). Ewangelie
nie mówią nam wiele o jakimś konkretnym miejscu, gdzie
Niebo się znajduje, ale wiele o tym, czego dusza może tam doświadczyć
i co odczuwać: miłość, pokój, radość,
bezpieczeństwo i co najważniejsze szczęście obcowania
z Bogiem. Niebo jest więc nie tyle przyjemnością w rozumieniu
materialnym, ile wiecznym zjednoczeniem z Bogiem. Dlatego jest
więcej niż nagrodą, jest domem, domem dla tych, którzy
przybyli poprzez miłość Boga, śladami
Chrystusa. oj.
Ryszard Foley, S.J. |
Ten artykuł był publikowany w pismie Michael — marzec-kwiecień 2002.